XXIII kolejka - Pogoń Prudnik - Nysa Klodzka (14.04.07) |
kemot06
Administrator
|
Pogoń Prudnik 68:66 (20:15 12:18 18:23 18:10) Doral Staropolanka
Pogoń: Ł.Kłuś 20, B.Trytek 19, G.Jankowski 13 (1), M.Łakis 11 (1), W. Bara 4, P.Franek 0, K. Mańkowski 0, R.Leszczyński 0, P. Janikowski 0, M. Hakman 0, B. Koszela 0; Doral: K.Jakóbczyk 26, M.Weiss 15, C.Radwański 9, Płatek 7, P.Huczak 6, Lipiński 2, Obrzut 1. Sędziowie: Karina Pełka, Paweł Baran Widzów: 500 Kibice przybyli na halę przy ulicy Łuczniczej byli świadkami chyba jednego z najnudniejszych w tym sezonie w II lidze. Po dobrej pierwszej kwarcie nastały dwie słabe, aby w końcu w ostatniej prudniczanie się przebudzili i wygrali. Trzeba dodać, że na ławce biało-niebieskich zabrakło dwóch podstawowych zawodników: Wojtka Tracza i Tomka Łakisa. Pogoń rozpoczęła ten mecz w składzie Paweł Franek, Grzegorz Jankowski, Marcin Łakis, Łukasz Kłuś i Bartosz Trytek. Niewiele po rozpoczęciu meczu musieliśmy czekać na punkty gospodarzy, a zdobył je Bartosz Trytek. Następnie wykorzystując nieuwagę gości przechwycił piłkę i w samotnym rajdzie zdobył swoje pierwsze punkty w tym meczu. W odpowiedzi Krzysztof Jakóbczyk trafia za 3. W pierwszych pięciu minutach punkty w drużynie gospodarzy punkty zdobywali jedynie wspomniani już Bartosz Trytek i Łukasz Kłuś. Po kilku minutach słabej gry trener Włodowski decyduje się zmienić Marcina Łakisa na Rafała Leszczyńskiego. Pierwsza odsłona kończy się pięciopunktowym zwycięstwem prudniczan 20:15. Przez pierwsze trzy minuty drugiej kwarty Pogoń nie mogła nic zrobić pod koszem. Dopiero po tym czasie duet Łukasz Kłuś i Bartosz Trytek zwiększyli przewagę gospodarzy. Dwukrotne celne trafienia Krzysztofa Jakóbczyka za dwa punkty doprowadziły do remisu 24:24. Przez kolejne trzy minuty wynik oscylował wokół remisu, a pierwsza połowa kończy się korzystnie dla gości 32:33. Trzecią kwartę celnym trafieniem za trzy punkty rozpoczyna Marcin Łakis. Następnie z dwa trafia Grzegorz Jankowski i ponownie Marcin Łakis. W tym samym czasie Kłodzczanie zdobyli pięć punktów i znów wygrywali jednym punktem. Przełomowa dla gości okazała się piąta minuta tej kwarty. Od tej chwili Prudnik zaczął tracić kolejne punkty doprowadzając do tego że pod koniec kwarty sześć oczek więcej mieli goście. Początek ostatniej kwarty nie wiele zmienił w grze obu drużyn. W trzeciej minucie goście prowadzili już 53:62. Od tego momentu w zespole z Kłodzka coś się zacięło. W ciągu trzech minut Pogoń, a dokładniej Grzegorz Jankowski doprowadził do remisu (62:62), budząc tym samym uśpioną publiczność. W końcówce meczu dłużej można było oglądać tańczące cheerleaderki, niż grających koszykarzy. Na 7 sekund przed zakończeniem spotkania do remisu doprowadził Michał Weiss. Zwycięstwo zapewnił gospodarzom Łukasz Kłuś, który po faulu zawodnika z Kłodzka nie pudłował z rzutów za trzy. Pogoń pożegnała swoją publiczność zwycięstwem, o które jednak nie było łatwo. Wszyscy prudniccy kibice mają jeszcze nadzieję, że Prudnik zdobędzie awans do 1.ligi. Stało by się tak, jeżeli PZKosz wydał by decyzję o powiększeniu ligi do 18 zespołów, a takie plotki można usłyszeć już od ponad tygodnia na prudnickich ulicach. Po meczu powiedzieli: - Łukasz Kłuś ( Pogoń Prudnik) „Spełniliśmy jak najbardziej założenia trenera. Powalczyliśmy. Graliśmy bez dwóch podstawowych zawodników. Walka, walka i jeszcze raz walka. Wygraliśmy, jestem bardzo szczęśliwy, zespół tak samo. Cieszę się z tego, że zajęliśmy drugie miejsce.” - Krzysztof Jakóbczyk ( ASK Doral Staropolanka Nysa Kłodzko) „Była walka, emocje. Myślę, że spotkanie stało na całkiem niezłym poziomie. Zabrakło nam trochę szczęścia w końcówce i jest mi z tego powodu przykro.” - Tomasz Włodowski (trener Pogoni Prudnik) „Mecz trochę dziwny, jeden z nudniejszych meczów. My właściwie nie graliśmy dzisiaj o wielki wynik. Graliśmy dla ludzi, aby się godnie pożegnać z publicznością prudnicką. Myślę, że się nam to udało. Chcieliśmy dzisiaj grać zawodnikami młodszymi i to się nam udało. Graliśmy bez Tomka Łakisa i Wojtka Tracza, naszych podstawowych zawodników. Młodzi chłopcy Wojtek Bara, Bartosz Koszela i wszyscy młodzi wyszli na parkiet, mogli się pokazać. Myślę, że pokazali się z dobrej strony, jedni lepiej drudzy gorzej. Myślę, że wszystko jeszcze przed nimi.” - Jarosław Krysiewicz (trener ASK Doral Staropolanka Nysa Kłodzko) „Wygrała drużyna lepsza. Cały mecz był nerwowy. Niestety nieodpowiedzialne faule moich podstawowych zawodników spowodowało to, że musieli wejść rezerwowi. Zabrakło nam opcji przede wszystkim w ataku, bo w obronie nie daliśmy rzucić za dużo Pogoni. Niestety dwóch podstawowych zawodników opuściło boisko za pięć przewinień” Mateusz Birecki - e-basket.pl |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
XXIII kolejka - Pogoń Prudnik - Nysa Klodzka (14.04.07) |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.